31 mar 2014

The 100 day song challenge / 73

Dzień 73: Piosenka, która przypomina Ci o jakimś wydarzeniu z życia (co to za wydarzenie).

 
Pierwszy taniec :o) Oczywiście uczyliśmy się walca i oczywiście pomyliłam się chyba przy trzecim kroku i resztę przedreptaliśmy. :oP

30 mar 2014

The 100 day song challenge / 72

Dzień 72: Piosenka kogoś, kto stał się piosenkarzem, I jednocześnie nikt więcej by tego tu nie umieścił.
(znów wspomogłam się wersją angielską - A song from a soap star turned singer, you'd think no-one else will post. - a później wujkiem google i wyszło mi, że Kylie Minogue była wcześniej gwiazdą australijskiego serialu Neighbours i na pewno sama bym się nie spodziewała, że tu się pojawi raz jeszcze. ;o)
 
Zostaje w głowie, prawda?

29 mar 2014

The 100 day song challenge / 71

Dzień 71: Piosenka artysty o tym samym imieniu/nazwisku, jak Twoje. 
Wspomogłam się wujkiem google :oP
"Keren Karolina Avratz, professionally known as Karolina, is a singer/songwriter from Eilat, Israel. She is the lead singer of the trio Habanot Nechama."
Niezłe. ;o)

28 mar 2014

The 100 day song challenge / 70

Dzień 70: Piosenka, którą śpiewasz po alkoholu. 
Nie jestem w stanie wypić tyle, żeby zacząć śpiewać. ;oP
Ale, żeby nie obyło się bez piosenki - pamiętam taką babską imprezę z akademika: 5 czy 7 bab, żubrówka, gitara i HEY...
Nanda, pamiętasz? ;o)

27 mar 2014

The 100 day song challenge / 69

Dzień 69: Piosenka z seksownym teledyskiem. 
Pierwsze skojarzenie: Henry Lee, ale, ze już tu był, więc drugie: Pagan Poetry - też było..
Hmm...
A więc:

I jeszcze jedne, nie mogłam się powstrzymać :oP
Panowie...
 
;o)

26 mar 2014

The 100 day song challenge / 68

Dzień 68: Piosenka zespołu Queen:

25 mar 2014

The 100 day song challenge / 67

Dzień 67: Pierwszy wers piosenki, którą lubię. Co to za piosenka (tylko sam wers): 
"Gdy współzamieszkujący znów
W konkubentki oczach spadł
Na dna den dno najgłębsze..."


Nie mogłam sobie odmówić wrzucenia całości...

24 mar 2014

The 100 day song challenge / 66

Dzień 66: Piosenka Disney’a:
;o)

23 mar 2014

The 100 day song challenge / 65

Dzień 65: Piosenka, która ma być grana na Twoim pogrzebie. 
Nigdy się nad tym nie zastanawiałam nawet przez moment ;oP.

22 mar 2014

The 100 day song challenge / 64

Dzień 64: Piosenka, której Twoim zdaniem, nie słyszał nikt, kto przegląda tą stronę
Mogę wkleić cokolwiek, by chyba nikt tu nie zagląda :oP 
Ale żeby nie było, wrzucam coś niezbyt znanego, co mnie ostatnio urzekło:
Takich piosenek szukam dla mojej Madame, coby nie wyszło później, że tylko Kultem ja katuję. :oP
A jeśli i Wam się spodobała, zajrzyjcie tu: Jerz Igor :o)

Wielkanocna misa

Wspomniałam o niej w poprzednim poście.
Nieco mniejsza od wersji zimowych, bo z innej gliny.
Technika ta sama.
Wysokość: ok. 7 cm, średnica: ok. 28 cm.
Ulepiona w lutym, żeby zdążyć przed Wielkanocą na 100%. ;o)

 Detale:
 Nie do końca jestem zadowolona z wyboru szkliw. Tak, jak reakcje pomiędzy żółtym, beżowym i pomarańczowym efektem, a szkliwem z przecierki są rewelacyjne, tak turkus wyszedł słabo (chyba jest za stary), a rząd króliczków z motylkami jest mdły. Wydawało mi się, ze kontrast pomiędzy fioletem motylków, a szarością królików będzie większy...

21 mar 2014

The 100 day song challenge / 63

Dzień 63: Musisz posłuchać tej piosenki, jest niesamowita!
UL/KR. Szkoda że już nie istnieją... :o(

20 mar 2014

The 100 day song challenge / 62

Dzień 62: Ze wszystkich Bożonarodzeniowych piosenek, te lubię najbardziej.
Bez tej płyty Święta uważam za nieważne... ;o)
Najlepsze "kolędy" ewer, jak mawia najbardziej utalentowana fotografka UF.

Serca

A to pierwsze, co ulepiłam po powrocie.
Szału nie ma. :oP
Znalazłam w pracowni małą filcową serwetkę w kwiatki, spodobała mi się, odcisnęłam ją w glinie i zastanawiałam się, co z niej zrobić. Obok stał koszyk z wykrawaczkami do ciastek/gliny, bo szykowałam się do misy wielkanocnej w stylu tych, które robiłam na Boże Narodzenie. I tak, pod wpływem impulsu powstały serduszka. Wybór koloru szkliwa był już oczywisty. :oP
 

Mogą być magnesikami na lodówkę, mogą być zawieszkami.
Jeśli komuś się spodobały, zapraszam. :o) Czekają na nowy dom.

19 mar 2014

The 100 day song challenge / 61

Dzień 61: Jedna z najsławniejszych piosenek artysty, którego lubię:
Ktoś nie zna?

18 mar 2014

The 100 day song challenge / 60

Dzień 60: Piosenka, która porywa Cie do tańca:
A dokładniej to moje dziecko porywa mnie do tańca, bo to jej ulubiony kawałek.

Taki drobiazg...

...jakieś 4 - 5 cm wysokości.
Znalezione w skrzynce na narzędzia.
Pierwsza rzecz, jaką zrobiłam (czytaj pomalowałam) po powrocie...
Kotek i renifer.

17 mar 2014

The 100 day song challenge / 59

Dzień 59: Dla śmiechu, chciał/abym zobaczyć kogoś, kto wybierze tę piosenkę.
Hę?- Pomyślałam, ale podejrzałam angielskojęzyczną listę wyzwania i mamy coś sensowniejszego:
For a laugh, I'd like to see someone choose this song for Karaoke.
No to niech będzie to (z podpisami już w komplecie):

HAHAHAHAHAHA 
Ale jeśli ktoś (kto nie jest MC, jest w stanie to powtórzyć, to SZACUN jak mawiają młodzi - chyba, że już tak nie mawiają? ;o)).

ceramicznie. wreszcie!

Pisałam w listopadzie, że chyba do Mikołaja napiszę w sprawie wolnego miejsca w pracowni.
Wychodzi na to, że Mikołaj czyta mojego bloga... ;o) 
Dostałam świątecznego smsa od mojej instruktorki Joanny, i w tym smsie oprócz życzeń było zaproszenie do pracowni! Zwolniło się miejsce i od początku 2014 roku wróciłam do lepienia.
Początki były trudne. Długo oswajałam się z gliną. Dużo gadałam z Joanna, coś tam lepiłam, coś szkliwiłam, ale tak na prawdę sporo czasu minęło zanim przyniosłam coś skończonego do domu.
A jeszcze więcej, zanim znalazłam chwilę wolnego czasu, żeby te moje ulepki sfotografować i wrzucić na bloga.
Zdjęcia wyszły słabe, bo pogoda nie sprzyja, ale coś tam jest.
Także ten, tego po 2,5 miesiąca w pracowni:

16 mar 2014

The 100 day song challenge / 58

Dzień 58: Jeżeli MIAŁABYM robić Karaoke, tą piosenkę bym wybrała/a. 
Mam świadomość mojego poziomu umuzykalnienia (pierwszy: rozróżniam kiedy grają, a kiedy nie grają), więc nie śpiewam publicznie.
Myślę, że gdyby zależało od tego moje życie, mogłaby się porwać na ten utwór:
 
;o)

Moja pierwsza Tilda

Poprzedni post o szyciu popełniłam w październiku. To by było na tyle, jeśli chodzi i systematyczność. :oP.
Wprawdzie popełniłam w międzyczasie kilka "dziełek", w tym dwa przebrania dla Madame do żłobka i jednego misia na prezent, ale z cotygodniowego szycia nic nie wyszło.
Za to do Klubu Mam wróciło Szycie po godzinach. Tym razem w wersji raz w miesiącu.:o)
Na pierwszym spotkaniu szyłyśmy Tildę.
Niby zajęcia miały trwać 2h, ale wyszłyśmy po 3 i to tylko dlatego, że zostałyśmy wygonione przez pana, który zamykał klubowe pomieszczenia na noc. ;o) Moja lalka włosy miała wybrane, ale nie przyszyte i jedną rękę również osobno, nawet nie wypchaną.
Dzisiaj podczas córkowej drzemki dokończyłam Tildę i nawet machnęłam jej spódnicę tutu z ciulu w kolorze fuksji. Spódnica zrobiona metodą wiązania pasków tiulu na zszytej gumce. Banał, ale efekt jest. ;o)
Musze jeszcze lalce jakąś górę do tej spódnicy wykombinować.
Madame lala się spodobała. ;o)
 Spódnica się zdejmuje. ;o)
 Za miesiąc mamy szyć coś wielkanocnego.
Już się nie mogę doczekać!
W ramach po-szyciowego haju, sciągnęłam sobie wykrój tildowego zajączka. ;o)

15 mar 2014

The 100 day song challenge / 57

Dzień 57: Najlepsza piosenka z ostatnich 10, jakie pojawiły się na tej stronie
Oczywiście znów wersja angielska mówi więcej...
Best song out of the last 10 songs posted by other people on this page
Znalazłam taki blog i wybrałam:  


Bardzo lubię.
 

14 mar 2014

The 100 day song challenge / 56

Dzień 56: Piosenka z listy: The Rolling Stone Greatest Guitarists:
 Nigdy wcześniej nie czytałam tego rankingu, ale i tak wiedziałam kto jest no.1! ;oP
Nie mogło być inaczej!

13 mar 2014

The 100 day song challenge / 55

Dzień 55: Piosenka artysty/zespołu, który ostatnio widziałeś na żywo (kiedy i gdzie?)
Nie wiem czy się przyznawać, kiedy ostatni raz byłam na koncercie...
Trochę wstyd, ale to był ten koncert.
P.S. Dziś znalazłam w telefonie zdjecia z tego koncertu...

12 mar 2014

The 100 day song challenge / 54

Dzień 54: Piosenka artysty/zespołu, który chciał/abyś zobaczyć na żywo (nawet jeśli nigdy miałoby się
to nie zdarzyć)
.

Na pierwszym miejscu listy jest Tom Waits!
LOW, LOW, LOW!

11 mar 2014

The 100 day song challenge / 53

Dzień 53: Piosenka na dobre samopoczucie.
Jedno słowo: Nietykalni i wszystko jasne. ;o)
No i ten teledysk... LOW!

10 mar 2014

The 100 day song challenge / 52

Dzień 52: Najgorsza piosenka Bożonarodzeniowa, jaką znasz.

No sorry, ale ja tu czekam na wiosnę, nie będę zimy Bożenarodzeniowymi piosenkami zawracać! :oP 

P.S.
Pamiętacie? ;o)

9 mar 2014

The 100 day song challenge / 51

Dzień 51: Dobra letnia piosenka:
:o)

8 mar 2014

The 100 day song challenge / 50

Dzień 50: Piosenka, według Ciebie, zapomniana przez innych:
Swego czasu katowana do wyrzygania, ostatnio wcale jej nie słyszę...

7 mar 2014

The 100 day song challenge / 49

Dzień 49: Piosenka, której Twoim zdaniem, powinien powstać cover nagrany przez jakiegoś artystę:
Myślę, że wreszcie ktoś powinien zreinterpretować ten utwór :oP

6 mar 2014

The 100 day song challenge / 48

Dzień 48: Piosenka, którą pamiętasz z reklamy (co to za reklama?):


Maria Callas:   Habanera  from  "Carmen"   Live in Convent Garden (1962)
Do dziś pamiętam jak na lekcji muzyki w podstawówce nauczyciel puścił nam Habanerę z czarnej płyty, a klasa radośnie zakrzyknęła: Znamy! To z reklamy Ajaksu! LOL.

5 mar 2014

The 100 day song challenge / 47

  Dzień 47: Najgorsza piosenka Twojego ulubionego artysty/zespołu:

Niech będzie - jednego z ulubionych.
A chodzi o Fisza.
Jestem fanką braci Waglewskich od pierwszej płyty Polepione Dźwięki, ale teksty z płyty Tworzywa Sztucznego Wielki ciężki słoń mnie po prostu przerosły. Wydumane, wydziwione, meczące.
Na szczęście bracia Waglewscy powrócili jako Kim Novak i znów Bartek jest w formie. :o)
Najlepszym dowodem niech będzie to, że moja córa również uwielbia Kim Novak! 
Serio, serio!

4 mar 2014

The 100 day song challenge / 46

Dzień 46: Dobra piosenka z lat 2000-2010:

2004. Lubie bardzo!

3 mar 2014

The 100 day song challenge / 45

Dzień 45: Piosenka zespołu The Beatles:


Oj, ciężko zdecydować się na jedną!

2 mar 2014

The 100 day song challenge / 44

Dzień 44: Jeśli wydawał/a byś album, ta piosenka by tam była. 
Nie wiem, czy byłabym w stanie ograniczyć się do 1 albumu, żeby ułożyć The Best of Argillae. :oP

Jak napisał jakiś elokwentny i zapewne młody człowiek w komentarzach na youtube: "kładzie na ryj". LOL

1 mar 2014

The 100 day song challenge / 43

Dzień 43: Utwór, który był numerem jeden, podczas jednych z Twoich urodzin:
Nie wyprawiam imprez urodzinowych z muzyką i tańcami, ale lubię dostawać płyty na urodziny, więc zapewne hitem na kolejnych urodzinach, jest płyta, którą dostaję. :oP .
Na liście "chcę dostać na urodziny" mam wpisanym.in. nowy album Wagli: