Jutro idę do pracowni.
Po raz pierwszy od porodu.
Wrzesień daję sobie na ponowne oswojenie gliny i nowej grupy oraz rozkręcenie się. Od października planuję zacząć lepienie. Coś tam już w głowie siedzi i czeka. :o)
Zobaczymy...
Trzymajcie kciuki za moją wytrwałość w porannym wstawaniu :oP
Po raz pierwszy od porodu.
Wrzesień daję sobie na ponowne oswojenie gliny i nowej grupy oraz rozkręcenie się. Od października planuję zacząć lepienie. Coś tam już w głowie siedzi i czeka. :o)
Zobaczymy...
Trzymajcie kciuki za moją wytrwałość w porannym wstawaniu :oP