29 maj 2011

Raku podczas Nocy Muzeów - efekty

Wreszcie znalazłam czas na sfotografowanie moich prac.
Już czyste, umyte, wciąż lekko pachnące dymem :o).
Patera nr 1:
 
 I detale:
 
 Szkliwo złote w kropce wyszło ładnie, za to turkusowe nieco, hmmm... miedziano ;o)
Patera nr 2:
 
 I detale:
 
 Tutaj mamy zielone przebijające się przez miedź plus złote, które wszyło jak srebrne.
Miseczka:
 
 Cała szkliwiona tylko złotem, a spód polerowany.
Miała mały wypadek i oto jego efekty:
 
  
I tak to się paliło...

16 maj 2011

7 Warszawskie Spotkania Ceramiczne - zaproszenie

W sobotę 11 czerwca 2011 w godz. 11.00-18.00 na terenie Centrum Promocji Kultury Dzielnicy Praga Południe przy ul. Podskarbińskiej 2 odbędą się 7 Warszawskie Spotkania Ceramiczne.
Pracowania Angoba będzie miała jak zwykle swoje stoisko oraz piec raku i będziemy dymić :o).
Po więcej informacji zapraszam TUTAJ. :o) 


Do zobaczenia!

15 maj 2011

Nocne Raku - Noc Muzeów

W tym roku zamiast zwiedzać po nocy w tłumie Warszawiaków, pracowałam w Noc Muzeów.
Warszawskie pracownie skrzyknęły się i na placu przed sklepem Ceramiq zorganizowały wypał raku.
Wypał był bardzo udany towarzysko i myślę, że pracowo też :o).
Ja szalałam ;o) i mimo, że śmierdziałam potem gorzej niż grill, miałam czarny manicure, czerwone i łzawiące oczy to byłam zachwycona!
Ja to po prostu kocham!

A poniżej foto-relacja:
Mimo obaw zwiedzający dopisali. Widać piec rzymski Zofii Kosiorek z Keramosu:
 Nasze stanowisko, dzięki możliwości pomalowania i wypalenia na miejscu pracy, było oblegane ;o):
 Malowanie:
Moje prace przed wypaleniem:

Zaczęłyśmy od naked raku:

 
 
 
Raku w Ogrodzie Sztuk :o):
Rysio:
 Dorotka z lewej:
 Paulina:
Raku w Czarach:

 
I nasze dymienie :o):
 
Foto baj: Adam Nowacki:
 Foto baj: Adam Nowacki:
 Foto baj: Adam Nowacki:
 Foto baj: Adam Nowacki:
 Foto baj: Adam Nowacki:
 Foto baj: Adam Nowacki:
Foto baj: Adam Nowacki:
Dziękuję Joannie za możliwość uczestniczenia w tym fantastycznym wydarzeniu.

14 maj 2011

Drobiazg

Trochę zdjęć drobiazgu, który powstał niedawno z ostatniego kawałeczka brązowej gliny, który poniewierał się na mojej półce w pracowni.
Zaczynał podsychać, a ja nie lubię zabawy z rozmaczaniem zeschniętej gliny :o/.
Poza tym potrzebowałam elementów do naszyjnika z brązowego "bekonu" ;o) 
Z pozostałych powstaną broszki lub magnesy na lodówkę :o)
Mają ok 5 x 5 cm.
Przy okazji z ostatniej kulki z gliny zrobiłam takie cudo:
 A na zdjęcia załapał się też pomalowany przy okazji kocio - krakle:
Korzystałam z dzisiejszej pięknej pogody. :o)

7 maj 2011

Talerz ekspertyment

Talerz powstał na zajęciach z gliny lejnej jako eksperyment, bo forma, którą zrobiłam pod ten talerz nie służy do lania. Chciałyśmy zobaczyć co wyjdzie ;o).
Było sporo szlifowania, ale za to nie wypaczył się ani trochę (w przeciwieństwie do talerzy wyklejanych z płata w tej formie). Moze to kwestia techniki, a może gliny.
Talerz poszkliwiłam szkliwem krystalizującym.
Wyszedł pięknie, ale jak zwykle trudno go sfotografować, aby efekt ukazac w pełni.
Oto efekty usilnych prób ;o):
 
 
 
 
 

Miał być podstawką pod świece, ale jest tak piękny, że mi go szkoda zasłaniać.