Trochę zdjęć drobiazgu, który powstał niedawno z ostatniego kawałeczka brązowej gliny, który poniewierał się na mojej półce w pracowni.
Zaczynał podsychać, a ja nie lubię zabawy z rozmaczaniem zeschniętej gliny :o/.
Poza tym potrzebowałam elementów do naszyjnika z brązowego "bekonu" ;o)
Z pozostałych powstaną broszki lub magnesy na lodówkę :o)
Mają ok 5 x 5 cm.
Przy okazji z ostatniej kulki z gliny zrobiłam takie cudo:
A na zdjęcia załapał się też pomalowany przy okazji kocio - krakle:
Korzystałam z dzisiejszej pięknej pogody. :o)
Zaczynał podsychać, a ja nie lubię zabawy z rozmaczaniem zeschniętej gliny :o/.
Poza tym potrzebowałam elementów do naszyjnika z brązowego "bekonu" ;o)
Z pozostałych powstaną broszki lub magnesy na lodówkę :o)
Mają ok 5 x 5 cm.
Przy okazji z ostatniej kulki z gliny zrobiłam takie cudo:
A na zdjęcia załapał się też pomalowany przy okazji kocio - krakle:
Korzystałam z dzisiejszej pięknej pogody. :o)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz