Trochę zaniedbałam bloga.
Niewiele się jednak dzieje u mnie ceramicznie. Ból pleców wyleczył mnie skutecznie z planów odwiedzania latem innej pracowni ceramicznej w Warszawie. Mam nadzieję, że przynajmniej pozwoli mi wrócić do Angoby we wrześniu!
Dodatkowo ból nasila się przy siedzeniu, co nie mobilizuje mnie wcale do uzupełnienia bloga o wpisy z kilku zaległych wyjazdów. Tekst już mam gotowy, trzeba tylko wybrać i przygotować zdjęcia. Tylko. ;o)
Jednak najbardziej jestem teraz skupiona na nowym "projekcie", który niestety ograniczy mi możliwość zajmowania się ceramiką. Przynajmniej na początku. ;o)
Wiem jednak, że da się to pogodzić.
Dlatego chcę prosić osoby, które czekają na moje nowe prace o cierpliwość, bo:
Niewiele się jednak dzieje u mnie ceramicznie. Ból pleców wyleczył mnie skutecznie z planów odwiedzania latem innej pracowni ceramicznej w Warszawie. Mam nadzieję, że przynajmniej pozwoli mi wrócić do Angoby we wrześniu!
Dodatkowo ból nasila się przy siedzeniu, co nie mobilizuje mnie wcale do uzupełnienia bloga o wpisy z kilku zaległych wyjazdów. Tekst już mam gotowy, trzeba tylko wybrać i przygotować zdjęcia. Tylko. ;o)
Jednak najbardziej jestem teraz skupiona na nowym "projekcie", który niestety ograniczy mi możliwość zajmowania się ceramiką. Przynajmniej na początku. ;o)
Wiem jednak, że da się to pogodzić.
Dlatego chcę prosić osoby, które czekają na moje nowe prace o cierpliwość, bo:
:o)
Gratulacje! Ależ wspaniała wiadomość:) Dużo sił i zdrówka!
OdpowiedzUsuńgratulacje i wszystkiego dobrego :) da się pogodzić :))))
OdpowiedzUsuńAle fajnie! :-)))
OdpowiedzUsuńiiiiiiiiiiiiiiii.... spoznione ale szczere gratulacje *cmoki* w boki od glinianej foki :)
OdpowiedzUsuńgratulacje, trzymam kciuki i życzę mniej bolących pleców ;-)
OdpowiedzUsuń