6 kwi 2013

Zimowa noc

Praca, która idealnie wpisuje się w pogodę za oknem. :oP.
Duża misa z gliny szamotowej.
Ta, o której wspominałam TU
 I kilka detali:
Tylko 4 kolorów użyłam, ale tło bardzo intensywne, więc nie chciałam szaleć.
Szkliwo metaliczny brąz niestety trochę zbąblowało. Często mi to robi. na szczęście już jest na wykończeniu. Uzupełnienia zapasów nie planuję. :oP

Żółty efekt oczywiście trochę popłynął, ale fajnie się miesza z Jeans Blau. Warto zapamiętać. ;o)

3 komentarze:

  1. piękna! w klimacie pogodowym jak za oknem, tylko nieco inne święta.

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie miałam zapytać, jak uzyskałaś ten ciekawy efekt, że brąz taki matowy, surowy, a reszta tak błyszcząca. Nie chodzi mi o szkliwa (matowe i błyszczące), ale że to nie pospływało i nie zlało się w jedno! Wygląda jakby te brązowe sanie były zatopione w niebieskim. Podoba mi się! :) Szczególnie widać to na przedostatnim zdjęciu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak widać na ostatnim zdjęciu, nie udało mi się uniknąć spłynięcia. ;o) Brąz i Jeans Blau po prostu nie płyną.
    Jeśli chodzi o malowanie, to każdy element maluję osobno, zostawiając nieposzkliwiony margines, żeby było widać wzór. A na koniec lecę transparentem po całości z maszyny. ;o)

    OdpowiedzUsuń