Jak co roku ruszyliśmy wydreptywać złotówki. :o)
W tym roku byliśmy silną grupą pod wezwaniem.
Nawet piesek szedł na konto WWF, wzbudzając powszechne zainteresowanie (w tym roku psów z własnymi identyfikatorami było jak na lekarstwo). ;o)
Jak widać, to nie pierwszy spacer pieska. Bransoletki z Walkathonów to jedyna rzecz, którą piesek akceptuje przy obroży. Inne apaszki, kokardki itp. natychmiast ściąga zębami, a te nosi z dumą. W tym roku przybyła druga.
W tym roku byliśmy silną grupą pod wezwaniem.
Nawet piesek szedł na konto WWF, wzbudzając powszechne zainteresowanie (w tym roku psów z własnymi identyfikatorami było jak na lekarstwo). ;o)
Jak widać, to nie pierwszy spacer pieska. Bransoletki z Walkathonów to jedyna rzecz, którą piesek akceptuje przy obroży. Inne apaszki, kokardki itp. natychmiast ściąga zębami, a te nosi z dumą. W tym roku przybyła druga.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz