27 lut 2011

Lejemy po raz drugi.

Psim swędem załapałam się na kolejne zajęcia z masy lejnej.
Bo w tym roku tylko pokazówka - raz dla każdego chętnego.
Na poważnie zajęcia ruszą od września.
Ja już zaklepałam sobie miejsce :o).
  Tym razem się spóźniłam i dla mnie została tylko duża misa.
 
  A poza tym były eksperymenty - ten nawet wyszedł ;o)
 
 A glinę z misy wylałam na siebie przy opróżnianiu formy ;o)
 Mam już trochę pomysłów na lanie :o)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz