Psim swędem załapałam się na kolejne zajęcia z masy lejnej.
Bo w tym roku tylko pokazówka - raz dla każdego chętnego.
Na poważnie zajęcia ruszą od września.
Ja już zaklepałam sobie miejsce :o).
Tym razem się spóźniłam i dla mnie została tylko duża misa.
A poza tym były eksperymenty - ten nawet wyszedł ;o)
A glinę z misy wylałam na siebie przy opróżnianiu formy ;o)
Mam już trochę pomysłów na lanie :o)
Bo w tym roku tylko pokazówka - raz dla każdego chętnego.
Na poważnie zajęcia ruszą od września.
Ja już zaklepałam sobie miejsce :o).
Tym razem się spóźniłam i dla mnie została tylko duża misa.
A poza tym były eksperymenty - ten nawet wyszedł ;o)
A glinę z misy wylałam na siebie przy opróżnianiu formy ;o)
Mam już trochę pomysłów na lanie :o)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz