Wreszcie udało mi się zebrać w sobie i porobić nieco zdjęć. :o)
To samo szkliwo, co na wazonie. Tak samo niespodziewany efekt.
Tym razem spojrzałam nań jednak łaskawszym okiem, gdyż nie było to konkretne zamówienie. Po prostu chciałam zrobić czerwoną paterę.
Nic to, zrobię następną, ale już pewnie z maleństwem pod pachą ;o)
Ta patera natomiast stoi na parapecie i czeka na nowego właściciela.
To samo szkliwo, co na wazonie. Tak samo niespodziewany efekt.
Tym razem spojrzałam nań jednak łaskawszym okiem, gdyż nie było to konkretne zamówienie. Po prostu chciałam zrobić czerwoną paterę.
Nic to, zrobię następną, ale już pewnie z maleństwem pod pachą ;o)
Ta patera natomiast stoi na parapecie i czeka na nowego właściciela.
Och, patera cudowna.
OdpowiedzUsuńA czerwone szkliwo lubi płatać figle ;)