24 lip 2010

Podsumowanie, czyli Dobre 2010

Już jestem z powrotem.
Niestety.
Było... gorąco i mokro.
Pogoda mnie pokonała, więc poszłam w płaskie.
Miało być wysoko, ale przegrałam z gliną tym razem.
Na jesieni podejmę walkę!
Już w zaciszu pracowni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz