W ramach odkrywania nowych-starych miejsc w Trójmieście pojechaliśmy do Oliwy.
Ostatni raz byłam tutaj chyba z wycieczką klasową w podstawówce. ;o)
Pamiętałam jedynie organy z katedry z ruchomymi figurkami.
Przespacerowaliśmy się po parku (zajrzeliśmy nawet do ogrodu botanicznego i palmiarni - MZ słabe), w Katedrze zostaliśmy na koncercie (figurki ruszają się dokładne tak, jak zapamiętałam!), a na koniec zaciekawieni znakami zajrzeliśmy do kuźni wodnej (młoty i nożyce kowalskie poruszane były za pomocą koła wodnego!).
Park:
Katedra:
wnętrza:
Kuźnia wodna:
Ostatni raz byłam tutaj chyba z wycieczką klasową w podstawówce. ;o)
Pamiętałam jedynie organy z katedry z ruchomymi figurkami.
Przespacerowaliśmy się po parku (zajrzeliśmy nawet do ogrodu botanicznego i palmiarni - MZ słabe), w Katedrze zostaliśmy na koncercie (figurki ruszają się dokładne tak, jak zapamiętałam!), a na koniec zaciekawieni znakami zajrzeliśmy do kuźni wodnej (młoty i nożyce kowalskie poruszane były za pomocą koła wodnego!).
Park:
Katedra:
wnętrza:
Kuźnia wodna:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz