Zachwyt

Dzięki Blutce, która jest nie do pobicia w wyszukiwaniu pięknych i niezwykłych przykładów wzornictwa użytkowego odkryłam prace Matthew Chambers'a. Jestem zachwycona i nie mam pojęcia JAK ON TO ROBI! ;o)
A zresztą popatrzcie sami!

A sam autor o swoich pracach pisze tak:

"The ceramic works of Matthew Chambers are born from a love of geometric and constructivist art, architecture, and design.
Each piece is a constructed abstract exploration of shape and form combining traditional processes and contemporary form, designed to create a visual and tactile beauty and intrigue.
Minimalist yet complex objects built from layering many circular sections within a single form."

Trochę statystyki

Poszkliwiłam dzisiaj 8 baranków, wyszlifowałam i zaniosłam do wypalenia:
8 baranów
4 zajączki
10 kotów
20 jajek
15 kaczek
10 gąsek.

Straty:
3 gęsi.

Uff, to był ciężki wieczór.
:oD

Ceramika dziecioodporna

Melduję, że lampa kula jest dziecioodporna. W sobotę przeżyła "atak" synka znajomych, który uznał ją za piłkę. ;o)
Jednak nasze mieszkanie jest bardzo mało przyjazne dzieciom...

Muszelkowe mydelniczki

Formę, którą wykorzystuje przy muszelkowych mydelniczkach zrobiłam już baaardzo dawno temu. To chyba była moja pierwsza forma...
Muszelkowe mydelniczki są doskonałą okazją do sprawdzenia jak zachowuje się konkretne szkliwo i odciążają nieco mój budżet ;o)
Poniżej seria "Znalezione na plaży".

szkliwo: Mandarin


szkliwo: Żółty Efekt


szkliwo: Turkus Antyczny



szkliwo: Chrysacola


szkliwo: Mauritius


szkliwo: Mars Moons


szkliwo: Supernova

Nie moje dzieło

Tym razem ceramiczny prezent.
Wśród robiących biżuterię jest pani Ela Od Koralików i Aniołów. Krążek, który stał się moją ulubioną broszką (generalnie nie noszę broszek) wypatrzyłam wśród jej skarbów. Był tak piękny, że od razu poprosiłam o zdradzenie jakiego użyła szkliwa. Pani Ela tajemnicę szkliwienia zdradziła i w efekcie (niezamierzonym) moich zachwytów stałam się właścicielką tego cudeńka, gdyż pani Ela nie była nawet w połowie tak zachwycona jak ja ;o).
A oto i moja niezwykła, płonąca broszka!

Ceramiczna biżu - broszki

Ceramiczna biżuteria jest bardzo popularna u nas w pracowni. Niemal każdy próbuje lepić jakieś koraliki. Mamy też kilka dziewczyn specjalizujących się w biżuterii i robiących małe dzieła sztuki.
Mi jakoś nigdy nie było z biżuterią po drodze. Poza moim sztandarowymi wielkimi koralami, nie brałam się za nią. Jedyny wyjątek zrobiłam dla sznura czerwonych korali, który zrobiłam dla siebie.
Ostatnio jednak przełamałam się i na fali pieczątkowo-koronkowych fascynacji popełniłam stadko broszek.
Siedziałam sobie dnia pewnego nad płatem gliny w pracowni i sprawdzałam pieczątki. Potem w ruch poszedł okrągły wycinak i w efekcie mam kilka owalnych krążków o średnicy mniej więcej 5 cm, którym za chwilę przykleję broszkowe zapięcia.








niestety zdjęcie nie oddaje uroku szkliwa o srebrnym połysku

Są jeszcze dwie, ale wymagają poprawki, bo nie jestem zadowolona z efektu.

Koronkowo

Zainspirowana przez forumową koleżankę oraz 5tof i jej koronkowe serwetki zabrałam się za koronki. Na ceramice oczywiście :o)
Pierwszym efektem był talerz, późniejszym turkusowe kafle, które już pokazywałam. Po lekkich poprawkach talerz jest skończony i prezentuje się następująco:

Lampa kula

Zainspirowana pracami feinedinge (powyżej) postanowiłam zrobić własną wersję kulistej lampy. Nie mam niestety możliwości odlania formy z porcelany, więc moja jest zdecydowanie bardziej toporna.

Drugim impulsem był okazyjny zakup w internecie bardzo brzydkiej - jak się okazało po wyjęciu z pudełka - lampki :0). Z kloszem już się pożegnałam, ale została mi bardzo pomysłowa konstrukcja utrzymująca żarówkę. Wystarczyło odpowiednio dopasować rozmiar otworu w dnie i po kilku kliknięciach lampa jest gotowa.

Początkowo lampa miała być próbą przed wykonaniem oświetlenia do sypialni, ale już mam nowy pomysł ;o).

Niestety nie jestem wybitnym fotografem i zupełnie nie dogaduję się z naszym aparatem. Lampa miała w sumie 3 sesje zdjęciowe, i wreszcie udało mi się wybrać jakieś sensowne zdjęcia. Oto efekt:

tu widać, jak zamontowana jest żarówka

A tutaj dokładnie całą konstrukcję, na której zamontowana jest żarówka. Na kablu jest też wyłącznik.

Dobre wieści :o)

Dzisiaj czekała mnie w pracowni bardzo miła niespodzianka.

Turkusowe kafle wyszły nadzwyczaj pięknie!

wymiary kafli: ok. 10 x 10 cm
szkliwa: antyczny turkus i bezbarwne krakle

Choinkowo

Rozebraliśmy dziś choinkę. Nareszcie! W tym roku stała naprawdę długo. Wyglądała pięknie, ale przy najlżejszym dotknięciu sypały się z niej igły. To był najwyższy czas, żeby się pożegnać ;o) A wyglądała tak:

nie zabrakło na niej oczywiście ozdób z ceramiki






a na czubku pysznił się anioł zrobiony przez moją babcię.

Po-plenerowe

A oto i prace plenerowe w całej okazałości, już gotowe:


Mała donica z "koronką"


Duża donica z "koronką"


Talerz z koprem