Ależ miałam pomysł!
Prace nad płomienną paterą trwają.
Potrzebuje znacznie głębszego wzoru, niż da się odcisnąć, więc dłubię.
Dziś wydłubałam 1/4.
Jeszcze 3 zajęcia i patera będzie gotowa do suszenia.
Ech...
Z dobrych wiadomości: na plener jadę. Jupi!
Z Angobą, do Kazimierza na ten plener?
OdpowiedzUsuńJa też jadę!!!
i ja też :)
OdpowiedzUsuńdo zobaczenia!!!!