18 lis 2009

zakupy

Podobno nic tak nie poprawia kobiecie humoru jak zakupy.
Kupiłam dziś sobie szkliwa: czarny granit na mi-ju'ową paterę i zieleń oceanu, bo mi się skończyła.
Lepiej mi.
Zdecydowanie. :o)

2 komentarze:

  1. ciekawe, że mnie też poprawiły humor Twoje zakupy :P

    OdpowiedzUsuń
  2. mnie też :]
    ja też mam coś nowego :] - nową skrzynkę w pracowni i się rozepchałam na naszej półce ;p oraz szkliwa, których już nazw nie pamiętam ;p

    OdpowiedzUsuń