21 lut 2010

Wilanów

Pretekstem, oprócz ładnej pogody była oczywiście wystawa. Trzeba było zobaczyć z kim przegrały nasze firmowe kalendarze, a z kim wygrała Nanda ;o)

A później korzystaliśmy z pięknej pogody.

Pałac pięknie odnowiony (jeszcze nie cały, ale już widać efekty), ale ogród jeszcze wciąż w rozsypce...

Pozdrawiam!

(foto baj maj mąż).

2 komentarze:

  1. bardzo ładne zdjątka... kaloszki muminkowe są słodkie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muminkowe kalosze są GENIALNE!!!! Nie dość, że czerwone to jeszcze Muminek. Kolczyki z Muminkiem kiedyś zrobiłam, ale biało-czarne - byłby taki...hmmm... antykomplet ;D

    OdpowiedzUsuń