12 lut 2015

Bal karnawałowy w przedszkolu - strój żyrafy (szycie po godzinach).

Jak wspominałam przy okazji postu o stroju na halołin, Madame zażyczyła sobie wtedy strój żyrafy na następny dzień ;o).
Minęły niemal 3 miesiące i na pytanie:
 - Za co chcesz być przebrana na bal?
padła odpowiedź: 
- Za żyrafę!
Nie miałam wyjścia. ;o)
***
Strój był dość pracochłonny w wykonaniu - malowanie żyrafich łat zajęło mi (z niewielka pomocą męża) ze 2 tygodnie wieczorami. Do tego klasycznie już tutu oraz kupiony na allegro zestaw: opaska z uszami i ogon.
Podsumowanie:
Legginsy i koszulka: Lidl (akurat uzupełniałam dziecku garderobę, legginsy i bluzki były w dwupakach po 19 zł. jeśli dobrze pamiętam. Bez łat szału nie robiły, na szczęście 2-gie z dwupaków zdecydowanie lepsze kolorystycznie ;o) ).
1,25 słoiczka farby do tkanin - 6 zł.
Opaska i ogon - 25 zł. 
2 rolki tiulu po 13 zł.
I sporo czasu.
Córa zachwycona, prezentowała się super. Zrobiłam jej jeszcze z włosów kucyki- różki na czubku głowy.
Ilość komplementów, jakie zebrałam przy okazji była zaskakująca.

2 komentarze: