Pomysł na ten talerz chodził za mną od dawna. Kłosy do odciśnięcia w glinie włożyłam do mojej ceramicznej skrzynki już dawno, ale wciąż brakowało natchnienia. Kiedy zabrakło mi gliny do delikatnych i cienkich prac, musiałam się przeprosić z szamotową gliną z Tułowic. Efektem przeprosin stał się talerz ze zbożem. Drugim bodźcem do wykonania tego talerza było wygrane szkliwo i chęć sprawdzenia go na większej od próbki powierzchni.
A oto efekty.
Szkliwo nałożone grubo jest cynowo-srebrne, a cienko jasno zielone z metalicznym połyskiem. Efekt rozlania się szkliwa poza kłosy nie jest zamierzony - widocznie nałożyłam go za dużo. :o/
Na spodzie talerza widać efekt nakładania natryskowego, który bardzo mi się podoba. Wygląda jak skóra jakiegoś smoka.
Podsumowując: szkliwo fajne, ale 2 kg to mimo wszystko za dużo, bo nie jest tak niesamowite, żebym teraz chciała nim szkliwić wszystko co ulepię ;o).
piękne!
OdpowiedzUsuńnaprawdę bardzo mi się podobają te turkusowe zboża, nawet jeśli niezamierzonym efektem jest rozlanie się ich poza ramy :)