20 lut 2010

A co u mnie?

Mój mąż zbawia świat w pracy, a ja siedzę sam na sam z Małyszem ;o) i biżuterię montuję.
Oj, trochę elementów czekających w pudełku mam :o).


Małysz, go, go, go! ;o)

3 komentarze:

  1. I biżuterię robisz, no prosze ;) piękne :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardziej wykorzystuję kawałki ceramiki do czegoś użytecznego ;o)
    Dziękuję/

    OdpowiedzUsuń