22 sty 2010

Zaciśnijcie kciuki...

Dzisiaj po pracy pomknęłam do pracowni osobiście ułożyć kafle w piecu. Jakby co (tfu, tfu, tfu), mogę mieć pretensje tylko do siebie. ;o)
"Myśl o nich ciepło cały weekend" - powiedziała Joanna zamykając piec.
Myślę, ale i Was o kciuki proszę.
Tak na wszelki wypadek...
Efekt już w poniedziałek.

4 komentarze:

  1. nie mogę się doczekać... i trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja bym chciała efekt zobaczyć!!!
    Nie znamy się (jeszcze ;)) ale chodzę do pracowni od początku stycznia dopiero.

    OdpowiedzUsuń
  3. Do Piotra we środy na 16:00 - kuleżanki mnie zaciągnęły, bo powiedziałam, że chcę ceramiczne kolczyki robić ;)

    OdpowiedzUsuń