10 maj 2010

Kolejny poniedziałek...

...kolejny dzień w pracowni.
A ja dłubię i dłubię i końca nie widać.
I tylko odciski na palcach są. ;o)


To był szalony pomysł.

6 komentarzy:

  1. Może i szalony, ale jakiż efektowny! Nie mogę się doczekać finału :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne! Już nie mogę się doczekać końcowego efektu. Ja chwilowo porzuciłam ceramikę, ale jak widzę Twoje tworki, to już żałuję...

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki szalony? wspaniały! :))) na pewno wyjdzie pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja myślałam do tej pory, że to są takie stemple duże! A Ty to sama tak wydłubujesz? Niesamowite! Ja na przykład lubię dłubać szczegóły w ceramice... Ty jak widać też, a jeśli nie to i tak świetnie wychodzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo bardzo mi się ta patera podoba:)a jeszcze nie szkliwiona... i ta z odciśnietym koprem powalila mnie na kolana. cudo!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję :)

    Missy, wzór jest odciśnięty, ale zbyt płytki, wiec go pogłębiam ręcznie ;o)

    OdpowiedzUsuń