3 maj 2010

Skansen w Maurzycach i Łowicz

Po co chcecie jechać do Łowicza? Tam nic nie ma.
Tak zareagował znajomy, z pochodzenia Łowiczanin na wieść gdzie się wybieramy ;o).
Ja jednak, wielka fanka łowickich wycinanek, uparłam się.

Na pierwszy ogień poszedł skansen. Nieduży, ale urokliwy.
Polecam.









Później pojechaliśmy do miasteczka.
Przywitał nas deszcz.
Sam Łowicz nie powala, ale nie żałuje.

Widok z wieży kolegiaty na miasteczko:

Łowicz to miasto kościołów.
Bazylika katedralna - dawna kolegiata:

kościół mariawitów:

kościół oo. pijarów:

Nowy Rynek - jeden z trzech zachowanych w pierwotnej formie trójkątnych rynków w Europie (obok Bonn i Paryża):
>
Łowicz spod parasola ;o)

2 komentarze:

  1. Slicznie w tym skansenie. Jak będę w okolicach na pewno wdepnę. Dzięki za wycieczkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialne szafirowe ściany. Uwielbiam skanseny...

    Idę oglądać dalej :)

    OdpowiedzUsuń