12 cze 2010

Wypał raku na Spotkaniach Ceramicznych

Atrakcją przygotowaną przez naszą pracownię były wypały techniką raku.

Pracę trzeba najpierw poszkliwić:

Mój talerz gotowy do wypału:

Po osiągnięciu 1000 stopni piec został otwarty:

A rozżarzone prace powoli wyciągane szczypcami:

Jak zwykle było trochę ognia:

I mnóstwo dymu:

A także sporo ciekawskich obserwatorów:

W środku moja miseczka - wygląda jak zardzewiała ;o)

Przepiękna praca Emilii:

Kolory malowane dymem :o)


Prace można było podziwiać od razu po ostygnięciu ;o)

Uśmiech proszę!

A najlepsze jest to, że jestem zadowolona z efektów. ;o).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz