Dzisiaj na tapecie wycieczka zaproponowana przez przewodnik z moimi modyfikacjami. Po pierwsze odwróciłam kolejność, żeby zacząć od pałacu w Malii, czyli 3-go z wielkich minojskich pałaców. Dzień dzisiejszy zainaugurował zwiedzanie części wschodniej Krety.
Te wykopaliska zrobiły na mnie największe wrażenie. Niewielu turystów, więc można było w spokoju spacerować i wyobrażać sobie wszystko. Poza tym, ruiny mają niesamowity rudy kolor.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2Gsxqf-9wfSR2cP-RShzXwSPj8DiuYjA0F5WJMIHS_Ppl-9w3OgdkXFlYLG_b5PXeyeZnr4mQ_NCqWSHZ7IMQT6y215Rd3MppCTTUTXqRzkj65ObU5yLsuK3r3fg2eD3lnJK-JkGjBh94/s400/2009-09-10+Kreta+022.jpg)
wykopaliska są osłonięte pięknym dachem przed niszczącym działaniem słońca i deszczu
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyUZzCr0sz32gGSiTtlCP5qkHPpHtpLS9Cz9B7yUNAp5f_KLeIlFEC-ojT1Sadlz7SCmTBFCCeCOxl3LwxxTZGriH4ybjdXwo8CzvgJl27JaNHmKpL-ct9YzHFS4Mf2nustDNK4ah4ffla/s400/2009-09-10+Kreta+027.jpg)
pitos na głównym dziedzińcu pałacu
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNdNpIQ9peoS7i8Y3AwsOF1whqOE7RSmRyfahNYGPp33zvXiXK_HVFki-jp_94bHSak_hvzvEmszMtaHrNt1P5aJcOQ40mnSViWsOCqzk0x29RVc7PlZjjo9IeoDxwCqRJlkY0O4HsdWGj/s400/2009-09-10+Kreta+039.jpg)
schody do nieba, a kiedyś główne wejście do pałacu
Z Malii ruszyliśmy dobywać płaskowyż Lasithi. Najpierw musieliśmy wdrapać się serpentynami na wysokość 850 m n.p.m.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1-3RZ0C6cbkEFZYwAJkAfj4c-soKxr41JMXEyEuY_V6kl8LUDcb063D3cqFxHSfPQWlCEIszT1-XG0IGOxZwJyONuDcNxCytur5kQQCNTr9FpzSEPmZiu4c6-2NEny4oulsWCuzvLZB5g/s400/2009-09-10+Kreta+073.jpg)
Po drodze można było spotkać sporo kapliczek. Tutaj wersja nowoczesna. Do kupienia w każdym sklepie z kostką brukową ;o)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDLnm6M-LhAFPkAKY1cmFnycU8JOfCJozH4HBslaofa15C0tX-XybIvSjVVHsw3L5HViN-2ZSRxRt-tErSzazTCru8d0eeV3JJrM_JNFlw825RsneCjmwglhb9MqF9qkkTyPYUXsBahlkD/s400/2009-09-10+Kreta+070.jpg)
Powoli docieramy do przełęczy Ambelou, za którą rozciąga się płaskowyż. Po drodze zatrzymujemy się przy małym klasztorze (nie wolno fotografować sióstr i wnętrz świątyni), więc robimy tylko zdjecia z zewnątrz i podziwiamy freski z cerkwi Moni Kardiotissa.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUc9sehjHO6MbZ-Be-5wv6So2Oql_iBueZ7lE9LVD3TyVh5oA4qUJNwtfFuKO89cNYt8YOBpGiIYtR_F-cQLyuU5HpiprEdi-zu7N1vu6ilDtNz455JG8Jo-cY9JPgv0IvdWYc5KXWZZlG/s400/2009-09-10+Kreta+079.jpg)
Ponieważ przewodnik obiecuje piękne widoki z wiatrakami, wypatruję ich bardzo mocno. Kiedy wreszcie coś zauważam, musimy się zatrzymać. I w ten sposób trafiamy do najdziwniejszego muzeum na całej Krecie - muzeum homo sapiens. W skrócie jest to kuriozum niezwykłe zbudowane przez jakiegoś fascynata ludzkości i pokazuje nasz rozwój od jaskiń do lotów w kosmos, ale z tarasu przy muzeum rozciąga się wspaniały widok. Jesteśmy na 803 m.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3LYm4V6qqWMvRKdLbIOyM6OpJTfwu4_UNrJaBiRfvJmWf99D46Z9MhMW7W-bJESyZCHiFTmR7BFrLGffYArfSi_16YmVreM5sKPv_M2uCh4JwkG1LjtneaHDbDyGq38AOO2q8izHsnH3i/s400/2009-09-10+Kreta+081.jpg)
Wiatraki. Te są współczesne. służą do pompowania wody.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrv8WTRy2pP_BZRYVUf1HjIDDZ0AtKTokjEjCneLBVBV_5RrIzyimLPkZbbrd4AWkbPEJY_QDYAonz5KNuAF0slGpZDVZb5yAjfLaYMMx9WiSgHbRNS7GR_3dI2mz_JGgT1lEeUJBSl9mj/s400/2009-09-10+Kreta+097.jpg)
A tu przykład obiektów muzealnych. Rozwój koła. ;o)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0kzyUIaTomT-HYegpDmc56bExlT-3XA9b8DHcQYCIvQwaptxWSd4CkfSrzv40RLZs260GiBzxzbaVGg8gzpPjyEwBbV35G9EvkuSNl-LA0tNr2aZCag2-5sGoEaJxnhhqfVypJJ9nKU4V/s400/2009-09-10+Kreta+133.jpg)
Jak mąż mój złoży panoramę, pokażę Wam całe to niezwykłe muzeum. To było najgorzej wydane 6 euro, chociaż może nie, bo się pośmialiśmy...
Nic, jedziemy dalej. Na samej przełęczy udało mi się dojrzeć ruiny prawdziwych wiatraków!
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMTtZDUnNSEC8D-T662mYqkz3BCjqh2B2iOW1EfF55eqRT2XlADhTkLWnlasUit5anj4lsM54aHRqalQOqZ-8GcjOqBXh-rOekrl9zHb1jwsictc39Cclz1fsLrMpVQ5Go1__d0uboCbSj/s400/2009-09-10+Kreta+149.jpg)
A za chwilę ukazał nam się płaskowyż w całej okazałości!
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUd516uuKKskxBXKv7AYlsNLOW1jPFjPS0vaSL-R69ji-qyWNDNt9PyqvuELAdqOfOkEUI4gekbLySoxG2ZvLXLnWhfo8HcHb8bWtW8ty-XfAXci2z3VySumLhYuAmAzpVND8rFCFmdCAV/s400/2009-09-10+Kreta+156.jpg)
Jest to jeden z najbardziej żyznych rejonów Krety pełen sadów, gai i łąk z pasącymi się krowami. Po nacieszeniu się zapierającymi dech w piersiach widokami, ruszamy w dalszą drogę, której celem jest jaskinia Dikte, w której urodził - według mitów - Zeus (podobno każda jaskinia na wyspie pretenduje do tytułu miejsca narodzin tego boga ;o)). Jest to najpiękniejsza jaskinia na Krecie z pięknymi stalaktytami i stalagmitami. Trzeba się do niej trochę wdrapać, ale na leniwych czekają osiołki. Ciekawostka jest zakaz fotografowania z fleszem i - uwaga! - ze statywem. tak, żeby przypadkiem ładne zdjecia nie wyszły :o]
Ale co to dla mojego męża. Doskonale sobie poradził bez ;o)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiB2-CyRWfY-Cg41A4Yym4fWkYDHr0yW0hDV_o8ulnWDrkNvt1pBfzSldKxrvmwzoDGGsP6NtuGy5HqgfheI0H3Fa9hgtzo0ZUApkq6aeA1d3Ylgh6vZ1SztxZKXuKMk_TMPw-p7f7h6r-o/s400/2009-09-10+Kreta+167.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAcJuopgeKVUL11aIBQzSgKMl_9UipY4G_lgsRf2TYbD-pO_zIWmKIJONcuZ3L6gkRr5dXebk-2OWnvnwKzJJqB_23WIGy8ZmCIgOqxJUhvlBX1RyXWGuABkq9M2Sefb8JTifb0HKhbu7-/s400/2009-09-10+Kreta+186.jpg)
na dnie jaskini jest sadzawka pełna monet. Szkoda, ze nie miałam kaloszy ;o)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijA0HuBhNXVY7DDfOA6Bh4FevlMe9rEWwtMZshU9jfsD5glxaHLyKQXSQg_FiOOt1IX6e56n_9s9zouF7wd_UNxgZnimXPYc2MqV1pAT6tAY5bFqgsE5pG8KwUv0zJn2dtGorIlm7-kf1p/s400/2009-09-10+Kreta+181.jpg)
Po zwiedzeniu jaskini (było warto się wdrapać!) powoli opuszczamy płaskowyż Lasithi i znów wdrapujemy się w góry Selena. Kręte srogi prowadzą nas do głównej drogi północnego wybrzeża Krety.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguqnI7kersikuvL3IA2U9-vRe50UHo5ncLj-RMVyBVFB-LiYvp-cJR5YbSmuMU6LPJmENbseG6WyZoJncwOhGa7J5tMph_0X_XOsPSOtDK8j4hq50ZfwemIv1h9GGjDueHe_5iC6gyOaG9/s400/2009-09-10+Kreta+199.jpg)
Tu ciekawostka, tak wyglądają wodociągi i liczniki na Krecie. ;o) Istny węzeł gordyjski.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgE0FEICJQfGjyLI1hl-nognU19F7rIWcioEVyXN_gL50R3qOMMsdMrYUVcSBBLFFKOxj7skJ1c0LB0PB-AeZsM_S266DLg0-Vt4HVH4IU3Y2xlaMp6T6pKWe9VNSRh89yVAFfTvWn3m97O/s400/2009-09-10+Kreta+215.jpg)
Oraz niezwykły widoczek, - góry ponad chmurami.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYptrlPvFnpCdzuNRxKryfP-02O8Ith81RgDHC885FIIRVM-wabUBt3vcHQUnQHSH8PNS2RRFFA4q2kjMgqOPL6RT3Hktzo6_WqFRK3jpJkd2wI6IxUtPw4ISX18UBMV2gGm6NJ1cbwVUN/s400/2009-09-10+Kreta+238.jpg)
W drodze powrotnej spadają pierwsze krople deszczu.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1TmRWStuEX1gmG7U13F2tpJRD_lrqH77gJVhK0m6XnOLS2u6nsFD3Pqp9QaKRHpq4iyGKOpuFjfizJYgL6WgaxyHoIcxZ9HL2AvaZbO5jx-ICfEjTxvvZu5u-Jy9zom9ZPGGnHHJZqcEg/s400/2009-09-10+Kreta+233.jpg)
Które wieczorem, podczas kolacji przerodzą się w regularna ulewę.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgav9spmqbKxHRlcj_mZCapChYqulQM0mnzYf2tEQrOlJJst7g4Rwl_UK-56uiIrkpv_9z-p5w11VM2Sa6dZzmmBE-tGNev-Bex621XfEnUrHlVNkFx6odXpccK3qsVGut9tEbeHRCGxk-h/s400/2009-09-10+Kreta+250.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiX5MeW6S8_7hAhCtYGvWozMN7S6Art6FUN8uB5vKhLosBLSKM1WaUu_SrhpcfLHtjnQbKwpQqrLpMrpRtg9uYpoyXB6HrlRlWOlEA6u6SBrsyVZHU2QDlfDLLCI9j4tNlnG1Ev2BgYxSxJ/s400/2009-09-10+Kreta+256.jpg)
Do pokoju wracamy przemoczeni do suchej nitki!
Te wykopaliska zrobiły na mnie największe wrażenie. Niewielu turystów, więc można było w spokoju spacerować i wyobrażać sobie wszystko. Poza tym, ruiny mają niesamowity rudy kolor.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2Gsxqf-9wfSR2cP-RShzXwSPj8DiuYjA0F5WJMIHS_Ppl-9w3OgdkXFlYLG_b5PXeyeZnr4mQ_NCqWSHZ7IMQT6y215Rd3MppCTTUTXqRzkj65ObU5yLsuK3r3fg2eD3lnJK-JkGjBh94/s400/2009-09-10+Kreta+022.jpg)
wykopaliska są osłonięte pięknym dachem przed niszczącym działaniem słońca i deszczu
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyUZzCr0sz32gGSiTtlCP5qkHPpHtpLS9Cz9B7yUNAp5f_KLeIlFEC-ojT1Sadlz7SCmTBFCCeCOxl3LwxxTZGriH4ybjdXwo8CzvgJl27JaNHmKpL-ct9YzHFS4Mf2nustDNK4ah4ffla/s400/2009-09-10+Kreta+027.jpg)
pitos na głównym dziedzińcu pałacu
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNdNpIQ9peoS7i8Y3AwsOF1whqOE7RSmRyfahNYGPp33zvXiXK_HVFki-jp_94bHSak_hvzvEmszMtaHrNt1P5aJcOQ40mnSViWsOCqzk0x29RVc7PlZjjo9IeoDxwCqRJlkY0O4HsdWGj/s400/2009-09-10+Kreta+039.jpg)
schody do nieba, a kiedyś główne wejście do pałacu
Z Malii ruszyliśmy dobywać płaskowyż Lasithi. Najpierw musieliśmy wdrapać się serpentynami na wysokość 850 m n.p.m.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1-3RZ0C6cbkEFZYwAJkAfj4c-soKxr41JMXEyEuY_V6kl8LUDcb063D3cqFxHSfPQWlCEIszT1-XG0IGOxZwJyONuDcNxCytur5kQQCNTr9FpzSEPmZiu4c6-2NEny4oulsWCuzvLZB5g/s400/2009-09-10+Kreta+073.jpg)
Po drodze można było spotkać sporo kapliczek. Tutaj wersja nowoczesna. Do kupienia w każdym sklepie z kostką brukową ;o)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDLnm6M-LhAFPkAKY1cmFnycU8JOfCJozH4HBslaofa15C0tX-XybIvSjVVHsw3L5HViN-2ZSRxRt-tErSzazTCru8d0eeV3JJrM_JNFlw825RsneCjmwglhb9MqF9qkkTyPYUXsBahlkD/s400/2009-09-10+Kreta+070.jpg)
Powoli docieramy do przełęczy Ambelou, za którą rozciąga się płaskowyż. Po drodze zatrzymujemy się przy małym klasztorze (nie wolno fotografować sióstr i wnętrz świątyni), więc robimy tylko zdjecia z zewnątrz i podziwiamy freski z cerkwi Moni Kardiotissa.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUc9sehjHO6MbZ-Be-5wv6So2Oql_iBueZ7lE9LVD3TyVh5oA4qUJNwtfFuKO89cNYt8YOBpGiIYtR_F-cQLyuU5HpiprEdi-zu7N1vu6ilDtNz455JG8Jo-cY9JPgv0IvdWYc5KXWZZlG/s400/2009-09-10+Kreta+079.jpg)
Ponieważ przewodnik obiecuje piękne widoki z wiatrakami, wypatruję ich bardzo mocno. Kiedy wreszcie coś zauważam, musimy się zatrzymać. I w ten sposób trafiamy do najdziwniejszego muzeum na całej Krecie - muzeum homo sapiens. W skrócie jest to kuriozum niezwykłe zbudowane przez jakiegoś fascynata ludzkości i pokazuje nasz rozwój od jaskiń do lotów w kosmos, ale z tarasu przy muzeum rozciąga się wspaniały widok. Jesteśmy na 803 m.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3LYm4V6qqWMvRKdLbIOyM6OpJTfwu4_UNrJaBiRfvJmWf99D46Z9MhMW7W-bJESyZCHiFTmR7BFrLGffYArfSi_16YmVreM5sKPv_M2uCh4JwkG1LjtneaHDbDyGq38AOO2q8izHsnH3i/s400/2009-09-10+Kreta+081.jpg)
Wiatraki. Te są współczesne. służą do pompowania wody.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrv8WTRy2pP_BZRYVUf1HjIDDZ0AtKTokjEjCneLBVBV_5RrIzyimLPkZbbrd4AWkbPEJY_QDYAonz5KNuAF0slGpZDVZb5yAjfLaYMMx9WiSgHbRNS7GR_3dI2mz_JGgT1lEeUJBSl9mj/s400/2009-09-10+Kreta+097.jpg)
A tu przykład obiektów muzealnych. Rozwój koła. ;o)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0kzyUIaTomT-HYegpDmc56bExlT-3XA9b8DHcQYCIvQwaptxWSd4CkfSrzv40RLZs260GiBzxzbaVGg8gzpPjyEwBbV35G9EvkuSNl-LA0tNr2aZCag2-5sGoEaJxnhhqfVypJJ9nKU4V/s400/2009-09-10+Kreta+133.jpg)
Jak mąż mój złoży panoramę, pokażę Wam całe to niezwykłe muzeum. To było najgorzej wydane 6 euro, chociaż może nie, bo się pośmialiśmy...
Nic, jedziemy dalej. Na samej przełęczy udało mi się dojrzeć ruiny prawdziwych wiatraków!
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMTtZDUnNSEC8D-T662mYqkz3BCjqh2B2iOW1EfF55eqRT2XlADhTkLWnlasUit5anj4lsM54aHRqalQOqZ-8GcjOqBXh-rOekrl9zHb1jwsictc39Cclz1fsLrMpVQ5Go1__d0uboCbSj/s400/2009-09-10+Kreta+149.jpg)
A za chwilę ukazał nam się płaskowyż w całej okazałości!
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUd516uuKKskxBXKv7AYlsNLOW1jPFjPS0vaSL-R69ji-qyWNDNt9PyqvuELAdqOfOkEUI4gekbLySoxG2ZvLXLnWhfo8HcHb8bWtW8ty-XfAXci2z3VySumLhYuAmAzpVND8rFCFmdCAV/s400/2009-09-10+Kreta+156.jpg)
Jest to jeden z najbardziej żyznych rejonów Krety pełen sadów, gai i łąk z pasącymi się krowami. Po nacieszeniu się zapierającymi dech w piersiach widokami, ruszamy w dalszą drogę, której celem jest jaskinia Dikte, w której urodził - według mitów - Zeus (podobno każda jaskinia na wyspie pretenduje do tytułu miejsca narodzin tego boga ;o)). Jest to najpiękniejsza jaskinia na Krecie z pięknymi stalaktytami i stalagmitami. Trzeba się do niej trochę wdrapać, ale na leniwych czekają osiołki. Ciekawostka jest zakaz fotografowania z fleszem i - uwaga! - ze statywem. tak, żeby przypadkiem ładne zdjecia nie wyszły :o]
Ale co to dla mojego męża. Doskonale sobie poradził bez ;o)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiB2-CyRWfY-Cg41A4Yym4fWkYDHr0yW0hDV_o8ulnWDrkNvt1pBfzSldKxrvmwzoDGGsP6NtuGy5HqgfheI0H3Fa9hgtzo0ZUApkq6aeA1d3Ylgh6vZ1SztxZKXuKMk_TMPw-p7f7h6r-o/s400/2009-09-10+Kreta+167.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAcJuopgeKVUL11aIBQzSgKMl_9UipY4G_lgsRf2TYbD-pO_zIWmKIJONcuZ3L6gkRr5dXebk-2OWnvnwKzJJqB_23WIGy8ZmCIgOqxJUhvlBX1RyXWGuABkq9M2Sefb8JTifb0HKhbu7-/s400/2009-09-10+Kreta+186.jpg)
na dnie jaskini jest sadzawka pełna monet. Szkoda, ze nie miałam kaloszy ;o)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijA0HuBhNXVY7DDfOA6Bh4FevlMe9rEWwtMZshU9jfsD5glxaHLyKQXSQg_FiOOt1IX6e56n_9s9zouF7wd_UNxgZnimXPYc2MqV1pAT6tAY5bFqgsE5pG8KwUv0zJn2dtGorIlm7-kf1p/s400/2009-09-10+Kreta+181.jpg)
Po zwiedzeniu jaskini (było warto się wdrapać!) powoli opuszczamy płaskowyż Lasithi i znów wdrapujemy się w góry Selena. Kręte srogi prowadzą nas do głównej drogi północnego wybrzeża Krety.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguqnI7kersikuvL3IA2U9-vRe50UHo5ncLj-RMVyBVFB-LiYvp-cJR5YbSmuMU6LPJmENbseG6WyZoJncwOhGa7J5tMph_0X_XOsPSOtDK8j4hq50ZfwemIv1h9GGjDueHe_5iC6gyOaG9/s400/2009-09-10+Kreta+199.jpg)
Tu ciekawostka, tak wyglądają wodociągi i liczniki na Krecie. ;o) Istny węzeł gordyjski.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgE0FEICJQfGjyLI1hl-nognU19F7rIWcioEVyXN_gL50R3qOMMsdMrYUVcSBBLFFKOxj7skJ1c0LB0PB-AeZsM_S266DLg0-Vt4HVH4IU3Y2xlaMp6T6pKWe9VNSRh89yVAFfTvWn3m97O/s400/2009-09-10+Kreta+215.jpg)
Oraz niezwykły widoczek, - góry ponad chmurami.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYptrlPvFnpCdzuNRxKryfP-02O8Ith81RgDHC885FIIRVM-wabUBt3vcHQUnQHSH8PNS2RRFFA4q2kjMgqOPL6RT3Hktzo6_WqFRK3jpJkd2wI6IxUtPw4ISX18UBMV2gGm6NJ1cbwVUN/s400/2009-09-10+Kreta+238.jpg)
W drodze powrotnej spadają pierwsze krople deszczu.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1TmRWStuEX1gmG7U13F2tpJRD_lrqH77gJVhK0m6XnOLS2u6nsFD3Pqp9QaKRHpq4iyGKOpuFjfizJYgL6WgaxyHoIcxZ9HL2AvaZbO5jx-ICfEjTxvvZu5u-Jy9zom9ZPGGnHHJZqcEg/s400/2009-09-10+Kreta+233.jpg)
Które wieczorem, podczas kolacji przerodzą się w regularna ulewę.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgav9spmqbKxHRlcj_mZCapChYqulQM0mnzYf2tEQrOlJJst7g4Rwl_UK-56uiIrkpv_9z-p5w11VM2Sa6dZzmmBE-tGNev-Bex621XfEnUrHlVNkFx6odXpccK3qsVGut9tEbeHRCGxk-h/s400/2009-09-10+Kreta+250.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiX5MeW6S8_7hAhCtYGvWozMN7S6Art6FUN8uB5vKhLosBLSKM1WaUu_SrhpcfLHtjnQbKwpQqrLpMrpRtg9uYpoyXB6HrlRlWOlEA6u6SBrsyVZHU2QDlfDLLCI9j4tNlnG1Ev2BgYxSxJ/s400/2009-09-10+Kreta+256.jpg)
Do pokoju wracamy przemoczeni do suchej nitki!
do pogody to szczęścia nie macie... ;p musice jeździć z nami na wakacje :]
OdpowiedzUsuń