20 wrz 2009

20.09.2009 - Kreta, dzień piętnasty - ostatni

To Już koniec naszej wycieczki. Żegnamy Chanię i nasz apartament.
Nie zdążyliśmy skorzystać z górnego tarasu, który prezentował się tak:

a po przeciśnięciu się wąskim przesmykiem...

...ukazywał się taki widok na stary port!

 
Na ostatni dzień zostawiliśmy sobie stolicę Krety - Iraklion.
Zaczęliśmy od wizyty w Muzeum Archeologicznym. Liczyłam na kilkugodzinne zwiedzanie, ale z powodu przebudowy budynków muzeum, ekspozycja ograniczona została do minimum i nie dało się spędzić tam dużo czasu. :o(
Po wyjściu z muzeum udaliśmy się na spacer po najważniejszych zabytkach.
Agios Titos - kościół św. Tytusa z relikwiarzem zawierającym czaszkę Świętego:

Loggia - stary wenecki ratusz:

Fontanna Morosiniego na Platea Venizelou:

Wenecka fontanna Bembo, w którą wstawiono korpus rzymskiej marmurowej rzeźby:

Obok fontanny dawna turecka studnia zamieniona na najstarszą kawiarnię w Iraklionie:

XiX wieczna katedra prawosławna i mniejsza pierwotna świątynia:

Na krecie zderzaki nie są modne ;o):

Po spacerku wróciliśmy do portu, gdzie zaparkowaliśmy samochód i resztę dnia spędziliśmy w weneckiej twierdzy Koules.
Mocno wiało tego dnia i fale były ogromne:

Widok z murów twierdzy na falochron:

  Przejście na falochron obok twierdzy było tak wąskie, że co chwilę kogoś obmywały fale. Zwłaszcza odważnych turystów chcących sfotografować je z bliska. Obserwowaliśmy ich zmagania dłuższą chwilę ;o)

Wnętrze twierdzy:


Zamykamy...

Na koniec jeszcze spacer Heraklion by night.
Twierdza:

Arsenał wenecki:
Agios Titos:

Loggia:
Fontanna Morosiniego:

I jedziemy na lotnisko oddać samochód, odprawić się i czekać na odlot ok. 3 w nocy.

Wschód słońca nad Polską:

Witaj Warszawo!

Było wspaniale!
Jeszcze tam wrócimy :o)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz